top of page
FILMOWA SESJI W KLIMACIE LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH
Filmowe kadry, moda z lat siedemdziesiątych, czarno-białe kadry Vivian Maier - to rzeczy, które od dawna mają ogromny wpływ na poszukiwanie mojej indywidualnej estetyki. Nauczyłam się, by nie planować konkretnych kadrów tylko umieć porwać się danej sytuacji i dostrzec coś tak prostego jak ruch, jak spacer dwojga ludzi. Nauczyłam się, że czasami ten najbardziej niedoskonały kadr jest tym najlepszym, bo jest w nim więcej prawdy. Tej prawdy staram się szukać pracując z bohaterami moich zdjęć.
Pewnego dnia na kartce papieru wyreżyserowałam sobie tą sesje.
Wiedziałam jak chce żeby wyglądało otoczenie - dzika polana, droga gruntowa z zadrzewieniem po jednej stronie. Od kiedy tylko poznałam Adę na sesji kobiecej wiedziałam również, że razem z Sebastianem będą idealnymi bohaterami tej sesji - tak też było.
Warszawa Pick-up znalazła się na sesji przypadkiem!
Kiedyś na jednej z innych realizacji spotkałam starszego Pana, który pasjonuję się zabytkowymi samochodami. Zawsze ciekawili mnie ludzie z pasją, Pan po chwili rozmowy wyciągnął telefon - "Pokażę Pani mój drugi samochód". Moim oczom ukazał się niebieski pick-up. Ten samochód musiał pojawić się na tej sesji.
Dzień sesji - ściana deszczu, pojawiły się wątpliwości.
Znalezienie nowego terminu było niemożliwe ze względu na logistykę. Jedziemy!
I tak powstała ta sesja: w ogromnej ulewie, w niecałą godzinę, z samochodem trochę z przypadku. Trochę na przekrój moim ulubionym ujęciem jest to ostatnie, zaraz po tym jak powiedziałam "Mamy to", na którym nie widać ani polnej drogi, ani samochodu. To właśnie jest ta prawda, której cały czas szukam w mojej fotografii.

























bottom of page